| strona główna | sieć alarmowa | odpowiedzi na pytania | nasze referencje | wiadomości | komunikaty|


WIADOMOŚCI
PL-CB RADIO



 

PROTOKÓŁ Z WALNEGO ZEBRANIA

ZARZĄDU GŁÓWNEGO PL-CB RADIO

 
 

    W dniach 23-24 listopada 1996r odbył się w Łodzi Ogólnopolski Zjazd przedstawicieli 253 jednostek terenowych Stowarzyszenia PL-CB RADIO.

    W Zjeździe tym uczestniczyli:
 
1.W dniu 23 listopada - sobota
 
-Zbigniew Hudela - Dyrektor Biura Informatyki i Łączności Komendy  Głównej Państwowej Straży Pożarnej,
 
-Jerzy Żurek - Naczelnik Wydziału Łączności Komendy  Głównej Państwowej Straży Pożarnej,

przybyli w wyniku zaproszenia skierowanego do Komendanta Głównego PSP,

-Krzysztof Bejm - Naczelnik Wydziału I KG Policji - Główne Stanowisko  Kierowania, który przybył w wyniku zaproszenia skierowanego do  Komendanta Głównego Policji,

-Czesław Bujała - Szef WIOC w Łodzi.

    Zebranie prowadził Jerzy Płókarz - Prezes Zarządu Głównego PL-CB RADIO, w prezydium ponadto zasiadali:

-ks.Roman Sawczuk - Pełnomocnik  Sefa   KSR   PL-CB  RADIO,  Członek Honorowy Stowarzyszenia,
-Bożydar Kuzaka   - Wiceprezes Zarządu Głównego PL-CB RADIO,
-Alicja Włodarska - Wiceprezes Zarządu Głównego PL-CB RADIO,
-Zaproszeni Goście.

    W dniu 23 listopada przedstawiciele Stowarzyszenia PL-CB RADIO stwierdzili na zebraniu, że niezrozumiały jest dla nich brak możliwości ustalenia prostych zasad współpracy Krajowej Sieci Ratunkowej PL-CB RADIO z jednostkami Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Ponadto stwierdzili, że - tysiące społecznych ratowników działających w ich sieci odnosi jednoznaczne wrażenie, że jakiekolwiek rzeczywiste działania społeczeństwa na rzecz ratowania życia czy też podnoszenia ogólnego poziomu bezpieczeństwa publicznego jest MSW niepotrzebne, a częste wypowiedzi przedstawicieli tego resortu w masmediach o potrzebie współpracy ze społeczeństwem są jedynie pustymi słowami.

    Przedstawiciele Policji i Państwowej Straży Pożarnej, po wysłuchaniu argumentów społeczników z terenu całego kraju, uznali słuszność zgłaszanych postulatów kierowanych do tych służb i poinformowali, że takie stanowisko przedstawią swoim przełożonym.
 

2.W dniu 24 listopada - niedziela

-Andrzej Maśląg - przedstawiciel Ministra Łączności,
-Marek Guzowski - Naczelnik Wydziału Łączności KWP w Łodzi
-Andrzej Grodzki - Z-ca Naczelnika Wydz.Łączności KWP w Łodzi
 
 przybyli w wyniku zaproszenia skierowanego do Ministra Spraw  Wewnętrznych,

-Czesław Bujała - Szef WIOC w Łodzi.

    Zebranie prowadził Jerzy Płókarz - Prezes Zarządu Głównego PL-CB RADIO, w prezydium ponadto zasiadali:

-ks.Roman Sawczuk - Pełnomocnik  Sefa   KSR   PL-CB  RADIO,  Członek Honorowy Stowarzyszenia,
-Bożydar Kuzaka   - Wiceprezes Zarządu Głównego PL-CB RADIO,
-Alicja Włodarska - Wiceprezes Zarządu Głównego PL-CB RADIO,
-Zaproszeni Goście: Andrzej Maśląg - MŁ; Marek Guzowski - przedst.MSW.
 

    Jerzy Płókarz - Prezes Zarządu Głównego PL-CB RADIO otwierając zebranie odczytał list Wiceministra Zdrowia i Opieki Społecznej skierowany do PL-CB RADIO. W liście tym Wiceminister stwierdził, że nie ma wątpliwości co do tego, że PL-CB RADIO jest organizacją potrzebną oraz zapewnił, że: "działania tysięcy członków PL-CB RADIO są przez Ministerstwo Zdrowia zauważane i doceniane".

    Prezes ZG PL-CB RADIO przedstawił następnie zebranym zarzuty dotyczące postępowania Z-cy Naczelnika Łączności KW Policji w Łodzi - Pana Andrzeja Grodzkiego. Przytoczył kilka faktów, na które sala zareagowała śmiechem i oburzeniem. Sprawy dotyczyły rozwiązań technicznych i organizacyjnych w zakresie współdziałania Sztabu Ratownictwa PL-CB RADIO z KW Policji w Łodzi. W opinii zebranych fakty te z jednej strony ośmieszały pracownika Wydziału Łączności KWP jako fachowca, z drugiej strony świadczyły o umyślnym działaniu mającym na celu pomniejszenie skuteczności działania sieci ratunkowej. Pan Andrzej Grodzki, niedługo potem - widząc narastające oburzenie zebranych, opuścił salę obrad.

 
    Natomiast Naczelnika Wydziału Łączności KWP w Łodzi - Pana Marka Guzowskiego Prezes Stowarzyszenia przedstawił zebranym jako człowieka - jak się wyraził - o bardzo wysokiej kulturze osobistej, z którym współpraca zawsze układała się bardzo dobrze. Zebrani powitali go oklaskami.

    Prezes ZG PL-CB RADIO  poinformował też, że krótko przed Zjazdem Pan Benedykt Wojtyński - co do którego PL-CB RADIO złożyło formalny wniosek na podstawie kpa o wyłączenie z jego kompetencji naszych spraw - został odwołany ze stanowiska Prezesa Zarządu Krajowego Państwowej Agencji Radiokomunikacyjnej.
 
    Następnie poinformował zebranych o tym, że Zarząd Krajowy Państwowej  Agencji Radiokomunikacyjnej wydał decyzję odbierającą społecznym ratownikom 2 z 3 używanych przez nich częstotliwości w paśmie profesjonalnym.
 
    Prezes Zarządu Głównego PL-CB RADIO zrelacjonował, że od kilku lat Ministerstwo Łączności zaprzestało współpracy z  Zarządem Głównym PL-CB RADIO. Minister Łączności rozwiązał Zespół d.s. Kontaktów z PL-CB RADIO, który funkcjonował pod przewodnictwem Podsekretarza Stanu w Ministerstwie Łączności - Pana Marka Rusina. Od tego czasu ustały wspólne prace nad rozporządzeniem Ministra Łączności w sprawie warunków wydawania zezwoleń i pracy w paśmie częstotliwości powszechnego użytku. Poinformował zebranych o faktach, które miały w ostatnim okresie miejsce, a które jednoznacznie świadczą o tym, że pracownicy Ministerstwa Łączności unikają załatwienia złożonych przez stowarzyszenie formalnych wniosków. Stwierdził, że najczęściej niezałatwienie sprawy jest przez przedstawicieli Ministerstwa Łączności tłumaczone brakiem dokumentów, które złożyło PL-CB RADIO. Poinformował zebranych, że wnioski były złożone na piśmie. Stowarzyszenie posiada pisemne potwierdzenia złożonych wniosków, podpisane przez urzędników resortu - w tym również Wiceministra Łączności. Ponadto przypomniał przedstawicielowi Ministra Łączności fakt wspólnego z trzema obecnymi na sali członkami Zarządu Głównego PL-CB RADIO, kserowania kilka lat temu wszystkich pisemnych ustaleń jakie były zawarte z Ministerstwem Łączności oraz pisemnych wniosków - postulatów składanych do tego ministerstwa. Przypomniał też fakt, że Pan Andrzej Maśląg kserowane dokumenty zatrzymał, a więc nieprawdą  jest twierdzenie Ministerstwa Łączności  jakoby  stowarzyszenie  nie składało na piśmie swoich postulatów. Prezes ZG PL-CB RADIO stwierdził, że  w sprawie żadnego z postulatów (z wyjątkiem wniosku o przydział częstotliwości  profesjonalnych, w sprawie którego ZK PAR przesłał decyzję tuż przed Zjazdem) stowarzyszenie nie otrzymało decyzji. Poinformował też, że niektóre wnioski i tak ponownie były dostarczane do Ministerstwa Łączności - na co stowarzyszenie dysponuje pisemnym potwierdzeniem. Mimo to, np. w sprawie częstotliwości profesjonalnych dla Sztabu Ratownictwa PL-CB RADIO Pan Andrzej Księżny - Wiceminister Łączności odpowiedział pisemnie, że wniosek nie został złożony w określonym terminie oraz, że Ministerstwo Łączności nie występowało do PL-CB RADIO w sprawie złożenia wniosku o przydział tych częstotliwości. Prezes ZG PL-CB RADIO poinformował zebranych, że stowarzyszenie dysponuje pisemnym potwierdzeniem złożenia wniosku 10 dni przed wyznaczonym terminem oraz pismem podpisanym przez Pana Kupczyka - byłego Naczelnika Samodzielnego Zespołu ds Radiokomunikacji MŁ, zawierającym wezwania do zalegalizowania pracy w tych częstotliwościach. Jest to zatem jasny dowód na to, że ktoś z ministerstwa wprowadza w błąd Ministra Łączności.
 
    Prezes ZG PL-CB RADIO odczytał pismo Pana Andrzeja Księżnego - Podsekretarza Stanu w Ministerstwie Łączności skierowane do ZG PL-CB RADIO tuż przed zjazdem, w którym ponownie zawarte było stwierdzenie, że Ministerstwo nie dysponuje dokumentami zawierającymi postulaty składane przez stowarzyszenie. Ponadto pismo to zawiera stwierdzenie, że PL-CB RADIO nie jest jedyną organizacją zrzeszającą użytkowników pasma CB i że Ministerstwo będzie musiało przeprowadzić konsultację społeczną również z innymi stowarzyszeniami.
 
    Prezes ZG PL-CB RADIO wyjaśnił, że PL-CB RADIO absolutnie nie ma nic przeciwko temu aby Ministerstwo Łączności przeprowadzało konsultacje z kimkolwiek innym. PL-CB RADIO nigdy nie twierdziło, że jest jedyną organizacją w Polsce zrzeszającą użytkowników pasma częstotliwości powszechnego użytku. Zwrócił uwagę na fakt, iż "Polskie Radio ˙Obywatelskie" - to nazwa naszego stowarzyszenia i jest nam miło, że nawet Ministrowi Łączności pasmo częstotliwości powszechnego użytku kojarzy się wyłącznie z naszą nazwą.

    Z całą stanowczością stwierdził jednak, że Polskie Radio Obywatelskie jest bezwzględnie największą - liczącą na dzień dzisiejszy 255 (dwie kolejne zostały powołane tuż przed  Zjazdem) jednostek terenowych - taką organizacją. PL-CB RADIO jest przedstawicielem Europejskiej Federacji CB RADIO. Z uwagi na liczebność naszych oddziałów i klubów oraz ich rozmieszczenie na terenie całego kraju, bezsprzecznie mamy pełne prawo wypowiadania się w imieniu ogółu polskich CB-stów. Takie prawo dają nam również przeprowadzane w eterze konsultacje, w trakcie których polscy CB-ści deklarują pełne poparcie dla działań i postulatów naszego stowarzyszenia, o których na bieżąco są przez naszych przedstawicieli informowani. Natomiast ze stwierdzenia zawartego w piśmie można wnioskować, że Minister Łączności nie zdaje sobie z tego faktu sprawy, a więc ktoś znowu wprowadził go w błąd.

    Głos zabrał Pan Andrzej Maśląg - przedstawiciel Ministerstwa Łączności.
 
    Poinformował, że administracja jest odpowiedzialna za rozdział częstotliwości i dopuściła pracę CB - wynika to z umów międzynarodowych.
 
    W swoim wystąpieniu zapowiedział, że w najbliższym czasie PAR przestanie wydawania nowych zezwoleń na pracę w modulacji AM, a od 2002 roku praca w tej modulacji będzie w ogóle zabroniona. Poinformował, że ograniczenia zostają wprowadzone w wyniku porozumień w ramach CEPT.
 
    Stwierdził, że sprawami Krajowego Sztabu Ratownictwa PL-CB RADIO zainteresował się pół roku temu i uważa jego działalność za cenną.

    Stwierdził ponadto, że społeczni ratownicy PL-CB RADIO popełniają przestępstwo pracując na częstotliwościach profesjonalnych bowiem Szef Sztabu Obrony Cywilnej Kraju nie miał prawa tych częstotliwości nikomu przydzielać. Stwierdził, że jakieś jak się wyraził, "papiery" dotyczące częstotliwości sieci ARIADNA zostały złożone pięć lat temu. Poinformował zebranych, że ZK PAR przydzielił Krajowemu Sztabowi Ratownictwa PL-CB RADIO częstotliwość ***,***MHz.
 
    Przedstawiciel Ministra Łączności stwierdził, że zajmuje się sprawami CB,  sprawami krótkofalarstwa oraz jak się wyraził "na przyczepkę" sprawami Krajowego Sztabu Ratownictwa PL-CB RADIO. Stwierdził, że sprawom CB poświęca swój czas, a są to problemy malutkie dla niego, a olbrzymie dla użytkowników. Stwierdził, że nie należy mieć pretensji do Ministra Łączności o działalność PAR, albowiem PAR jest samodzielna, a Minister Łączności sprawuje jedynie pieczę nad tą instytucją.
 
    Następnie skrytykował postępowanie Prezesa ZG PL-CB RADIO. Jako uzasadnienie swojej krytyki podał przykład pisma skierowanego w imieniu stowarzyszenia przez Prezesa ZG PL-CB RADIO do Prezydenta RP. Stwierdził, że treść pisma jest żenująca i niedopuszczalne jest pisanie do Prezydenta pism o takiej treści.

    Z sali zwrócono Panu A.Maślągowi uwagę, że jego ironiczny ton oraz ostentacyjny, drwiący śmiech jest nie na miejscu.

    Prezes ZG PL-CB RADIO poprosił przedstawiciela Ministerstwa Łączności o odczytanie przedmiotowego pisma.

    Przedstawiciel Ministra Łączności odczytał treść pisma. Zebrani uznając treść przedmiotowego pisma za bardzo trafną - nagrodzili Prezesa ZG PL-CB RADIO głośnymi brawami.

    Z sali, kilku przedstawicieli jednostek terenowych PL-CB RADIO z terenu kraju zwróciło ponownie uwagę przedstawicielowi Ministra Łączności, aby nie obrażał Prezesa PL-CB RADIO bo ma on pełne poparcie ich wszystkich, a lekceważenie i obrażanie go jest równoznaczne z lekceważeniem i obrażaniem całej ogólnopolskiej organizacji. Przedstawiciele z terenu kraju stwierdzili, że przedstawiciel Ministra Łączności powinien pamiętać, iż na tej sali siedzi wielu "Jerzych Płókarzów", a w kraju jest ich ponad milion.

    Prezes ZG PL-CB RADIO poprosił zebranych o to aby pozwolili przedstawicielowi Ministra Łączności dokończyć swoje wystąpienie i ponownie oddał mu głos.

    Przedstawiciel Ministra Łączności w dalszej części swojego wystąpienia stwierdził m.in., że poprzedni jego przełożony Pan Z.Kupczyk  to był - jak się wyraził - harcerzyk, do którego nic nie docierało. Stwierdził, że wspólnie z nim przygotowywał treść pism w sprawach dotyczących PL-CB RADIO, a Wiceminister - jak się wyraził - "podpisywał tylko pod orłem". Na tym Przedstawiciel Ministra Łączności zakończył swoje wystąpienie.

    Z sali po raz kolejny zwrócono przedstawicielowi Ministra Łączności uwagę, że jego w dalszym ciągu drwiący ton i ironiczny śmiech podczas wypowiedzi jest niedopuszczalny i obraźliwy. Padały ostre stwierdzenia, że jego zachowanie nie licuje z postawą urzędnika państwowego. Żądano od przedstawiciela Ministra Łączności aby zaczął się zachowywać w sposób właściwy i przestał swoim zachowaniem obrażać przedstawicieli użytkowników CB z całego kraju. Zagrożono, że jeżeli przedstawiciel Ministra Łączności nie zacznie się zachowywać jak należy to Zjazd natychmiast ogłosi Ogólnopolską Akcję Protestacyjną i CB-ści z całej Polski przyjadą do Warszawy aby swoje sprawy przedstawić osobiście Ministrowi Łączności oraz Premierowi.

    Prezes ZG PL-CB RADIO zapytał przedstawiciela Ministra Łączności czy dysponował przez cały czas kopią pisemnej decyzji Szefa Sztabu Obrony Cywilnej Kraju dotyczącej wyrażenia zgody na pracę w dwóch częstotliwościach profesjonalnych przez Krajowy Sztab Ratownictwa PL-CB RADIO. Zwrócił również uwagę na fakt, że Szef Obrony Cywilnej Kraju  nie dokonywał żadnego przydziału częstotliwości, a jedynie wyznaczył je w ramach swojej sieci do celu realizacji przez Krajową Sieć Ratunkową PL-CB RADIO zadań na rzecz Obrony Cywilnej.

    Przedstawiciel Ministra Łączności potwierdził, że taki dokument został przez PL-CB RADIO w Ministerstwie Łączności złożony.

    Prezes ZG PL-CB RADIO zapytał przedstawiciela Ministra Łączności czy prawdą jest to, że Samodzielny Zespół ds Radiokomunikacji skierował do Krajowego Sztabu Ratownictwa pismo, w którym wezwał stowarzyszenie do zalegalizowania pracy w częstotliwościach profesjonalnych i czy prawdą jest to, że obecni na sali ks.Roman Sawczuk i Bożydar Kuzaka - członkowie Zarządu Głównego osobiście złożyli odpowiedni wniosek w Ministerstwie Łączności na 10 dni przed upływem wyznaczonego terminu.
 
    Prezes ZG PL-CB RADIO ponadto zadał przedstawicielowi Ministra Łączności pytanie czy on  jako urzędnik państwowy zna kpa i czy wie, że:
 
-jeżeli stowarzyszenie społeczne składa formalny wniosek do jednostki  Resortu Łączności to należy w terminie określonym w tej ustawie wydać  odpowiednią decyzję - czego z reguły Ministerstwo Łączności i ZK PAR  ma zwyczaj nie robić,
 
-jeżeli wydano tuż przed Zjazdem decyzje o przydziale częstotliwości  ***,*** MHz i wydano jednocześnie odmowę przydziału częstotliwości  ***,***  i ***,*** MHz to znaczy, że złożony przez stowarzyszenie  wniosek był prawidłowy,

-zgodnie z przepisami o Obronie Cywilnej zadania na jej rzecz wykonują  m.in. organizacje społeczne, a w związku z tym Szef Obrony Cywilnej  Kraju miał pełne prawo upoważnić Krajowy Sztab Ratownictwa PL-CB RADIO  do pracy w sieci Obrony Cywilnej Kraju,

-Sztab Obrony Cywilnej Kraju jest jednostką Resortu Obrony Narodowej,  a więc jego sieć radiokomunikacyjna nie podlega uregulowaniom  określonym w ustawie o łączności - co ustawa ta sama stanowi.

    Przedstawiciel Ministra Łączności potwierdził, że takie pismo było skierowane oraz że PL-CB RADIO rzeczywiście złożyło taki wniosek przed upływem wyznaczonego terminu. Przyznał ponadto, że wszystko co powiedział przed chwilą Prezes ZG PL-CB RADIO jest prawdą.

    Prezes ZG PL-CB RADIO w tym miejscu zapytał Pana Andrzeja Maśląga dlaczego zatem przygotowywał do podpisu ministra treść pism, która była niezgodna z prawdą. Zapytał też dlaczego urzędnicy Resortu Łączności swoim postępowaniem powodują zbulwersowanie ponad milionowej
rzeszy CB-stów - a jeżeli liczyć również ich rodziny to jest to kilka milionów obywateli. Spytał czy może ktoś umyślnie chce spowodować ogólnopolski niepokój społeczny wykorzystując tak olbrzymią organizację społeczną w swoich rozgrywkach politycznych.
 
    Prezes ZG PL-CB RADIO poinformował, że został zapoznany przez Sztab Obrony Cywilnej Kraju z przeznaczeniem zabieranych społecznym ratownikom częstotliwości i zapytał przedstawiciela Ministra Łączności dlaczego początkowo usiłował wprowadzić w błąd zebranych na sali oraz dlaczego wprowadza w tej sprawie w błąd Ministra Łączności.

    Przedstawiciel Ministra Łączności nie odpowiedział na te pytania.

    Prezes ZG PL-CB RADIO oddał głos zebranym na sali przedstawicielom jednostek terenowych stowarzyszenia.

    Występujący kolejno Prezesi Oddziałów i Klubów w sposób wyrażający rozżalenie, zbulwersowanie i stanowczość poruszyli m.in. następujące problemy - kierując swoje słowa do przedstawiciela Ministra Łączności:

-przedstawiciel Warszawy - Przedstawił się Pan, że posiada tytuł  magistra, zaś w sprawach technicznych stanowisko Ministerstwa  Łączności uzasadnia Pan argumentami jakby był Pan szewcem. W sprawach  zasadności zastąpienia modulacji AM modulacją FM powiedział Pan  oczywiste bzdury. Gdyby był Pan rzeczywiście szewcem to można by Panu  próbować wytłumaczyć pewne prawa fizyki i wynikające z nich  konsekwencje w radiokomunikacji. Szewcem jednak Pan nie jest lecz jak  Pan to wcześniej zaznaczył ma Pan cyt. "wysokie wykształcenie magistra"  zatem wniosek może być tylko jeden, a mianowicie, że umyślnie usiłuje  Pan wprowadzać ludzi w błąd. Proszę sobie nie wyobrażać, że CB-ści są  głupi. Są wśród nas inżynierowie i konstruktorzy radiotelefonów. Bajki  można opowiadać dzieciom. A ponadto dlaczego Pan w swoim wystąpieniu  pouczał nas co to jest demokracja w momencie gdy kilku Panów  zarządziło, że będzie w CB tylko modulacja FM i już - tymczasem ponad  milionowa rzesza CB-stów w Polsce stanowczo sprzeciwia się takiej  decyzji.

-przedstawiciel województwa lubelskiego - Wyłapałem nieścisłości  w wypowiedzi przedstawiciela Ministra Łączności. Pan Maśląg stwierdził  mi.in., że Minister Łączności sprawuje pieczę nad PAR.
 

     Za chwilę natomiast stwierdza, że PAR jest instytucją samodzielną  i o występujące tam nieprawidłowości nie należy mieć pretensji  do Ministra Łączności. Pytam zatem jak wygląda ta piecza jeżeli PAR  nie przestrzega kpa w dotrzymywaniu terminów, a Ministerstwo Łączności  - mimo wielu otrzymywanych od nas sygnałów - nic nie robi w kierunku  zlikwidowania tych nieprawidłowości i zapobiegnięcia ich występowania  w przyszłości ?

-przedstawiciel województwa tarnowskiego - Dlaczego Ministerstwo  Łączności kładzie kłody pod nogi działaniom społecznych ratowników,  którzy każdego dnia ratują wielu ludziom życie, a ponadto dzięki nim  istotnie wzrasta ogólny poziom bezpieczeństwa publicznego. Pan jako  przedstawiciel Ministra Łączności usiłował tutaj obrażać i poniżać  naszego Prezesa, który ma nasze pełne poparcie w swoich działaniach.  Tym samym obraża Pan wszystkich członków stowarzyszenia a ponadto  pozostałych CB-stów, którzy w trakcie konsultacji w eterze udzielili  naszej organizacji pełnego poparcia. Wystąpimy w tej sprawie  z odpowiednimi wnioskami do Kancelarii Prezydenta Rzeczypospolitej.  Żądamy, aby Pan jako urzędnik państwowy potraktował wszystko, co Pan  tu usłyszał i usłyszy jako formalne wnioski i przekazał je Ministrowi  Łączności.

-przedstawiciel województwa cieszyńskiego - Jestem inwalidą. W jaki  sposób mam uzyskać pomoc np. od Pogotowia Ratunkowego jeżeli  zabierając nam częstotliwości paraliżujecie działanie naszej sieci  ratunkowej. Wielu ludzi, w tym również inwalidzi, nie mają w domach  telefonów. Nasza sieć ratunkowa jest dla nich jedyną drogą wezwania  pomocy.

-przedstawiciel województwa bielsko-bialskiego - Jestem  i krótkofalowcem i CB-stą Ratownikiem. Dlaczego administracja rzuca  kłody pod nogi społecznym ratownikom ? Czy zabrane częstotliwości będą  przydzielone do lepszych celów niż ratowanie życia ludzkiego ?  Ministerstwo Łączności i PAR działa na szkodę społeczeństwa.

-przedstawiciel jednego z klubów - Czy Pan jest dla nas czy obywatele  dla Pana? Jak Pan się tutaj zachowuje? To jest skandal.

-przedstawiciel województwa lubelskiego - Kto ustala umowy z innymi  państwami. Jakim prawem przedstawiciele Ministerstwa Łączności  wypowiadają się w imieniu polskiego społeczeństwa za likwidacją w CB  modulacji AM i SSB. Kto im dał takie prawo skoro przeprowadzona  ogólnopolska konsultacja społeczna dała jednogłośny wynik utrzymania  tych modulacji. Na jakiej podstawie prawnej to, co wymyśli CEPT  pod naciskiem niemieckich producentów ma być narzucane obywatelom  pozostałych państw Europy i to wbrew ich woli. Organizacje CB z innych  państw w Europie też przeciwko temu protestują. Europejski Instytut  Standardów  Telekomunikacyjnych ETSI uznał, że modulacje AM i SSB  powinny być utrzymane. Dlaczego do świadomości urzędników zrzeszonych
 w CEPT nie dociera opinia fachowców z ETSI. Dlaczego przedstawiciele Ministerstwa Łączności nie reprezentują interesu obywateli swojego  kraju lecz popierają niemieckich przemysłowców. Administracja powinna  wydawać decyzje korzystne dla ogółu obywateli.

-przedstawiciel Klubu PL-CB RADIO "ETER" - Albo urzędnicy  z Ministerstwa Łączności zaczną szanować nasze obywatelskie prawa  i postępować zgodnie z interesem społecznym, albo my wszyscy  przyjedziemy do Warszawy i będziemy tak długo tam stali aż nie zostaną  podpisane odpowiednie dokumenty gwarantujące poszanowanie naszych praw  i pozytywnie załatwione nasze postulaty. Pokazał listę ponad pół  tysiąca kierowców ciężarówek TIR, którzy pisemnie potwierdzili  gotowość przyjazdu w każdej chwili do Warszawy w ramach protestu  PL-CB RADIO.

-członek Krajowego Sztabu Ratownictwa PL-CB RADIO - Odebranie tych  dwóch częstotliwości  to dla mnie czysty bandytyzm. Ta sieć ratuje  życie ludzkie, przez odebranie tych częstotliwości zabija się tych,  którzy będą potrzebowali pomocy. Chcę powiedzieć jeszcze jedno,  nieprawdą  jest że Jurek Płókarz krzyczy i walczy wyłącznie w swoim  imieniu. Niech pan nie obraża naszego Prezesa bo Kolega Jurek Płókarz  jest przez nas wybrany i to my żądamy od niego aby walczył z topornymi
 urzędnikami. Jak ktoś jego obraża to my na CB jesteśmy jednością,  jedną wielką rodziną. Przyjedzie nas tylu do Warszawy, że się nawet  nie spodziewacie. Kilkaset tysięcy samochodów to miasto nie wchłonie.  My tutaj żądamy aby wszystkie decyzje nas dotyczące były z naszym  Zarządem Głównym konsultowane bo Zarząd będzie je konsultował z całą  społecznością CB-stów w Polsce.

-przedstawiciel Puław - Patrzę z przerażeniem. Jeżeli tak wygląda  podejście urzędników państwowych do społeczeństwa to gdzie ta  demokracja? Przecież to społeczeństwo kształtuje demokrację. Dzisiejsze zachowanie przedstawiciela Ministra Łączności wręcz  mi uwłacza. CB-stom udało się zorganizować sieć ratunkową - krótkofalowcom nie.  Ponieważ Pan Maśląg jest krótkofalowcem to może stąd jego niechęć  do CB-stów. Na urzędy widocznie nie można oddziaływać drogą  administracyjną. Odbierane nam dwie częstotliwości są nam potrzebne.

 Jeżeli są wolne to czemu ich nie pozostawić dla naszych celów  ratowania życia i mienia. Zabranie częstotliwości zdezorganizuje całą  sieć. Działa ona od 5 lat. Jeżeli twierdzicie, że nielegalnie -  to czemu jej nie zalegalizować ? Przykro mi, że urzędnik administracji  państwowej z taką ironią podchodzi do tych spraw, że swoim działaniem  uniemożliwia ratowanie życia ludzkiego. W czyim interesie leży  likwidacja sieci ratunkowej ? Czy my i cała społeczność CB-stów nie ma  racji czy tylko Pan? Czy uważa się Pan za wszystkowiedzącego, a nas ma  Pan za głupków? Ja osobiście miałem  pewne wątpliwości,  czy nieustępliwość i stanowczość naszego Prezesa jest słuszną drogą.  Dzisiejsze spotkanie z Panem pozbawiło mnie tych wątpliwości. Teraz  wiem na pewno, że tylko twardymi, nieustępliwymi żądaniami można  z takimi urzędnikami  jak Pan rozmawiać. Od dzisiaj już nie będę  powstrzymywał tych wszystkich ludzi z mojego terenu, którzy rwą się  do przyjazdu do Warszawy. Rzeczywiście chyba innej rady nie ma.

-Prezes ZG PL-CB RADIO - Jak pan widzi PL-CB RADIO to nie tylko  Jerzy Płókarz  jak  niektórzy urzędnicy ostatnio często sugerują  i proszę to przekazać Panu Ministrowi Łączności. Sugerowanie  Panu Ministrowi innej sytuacji niż jest w rzeczywistości  już doprowadziło do ogólnopolskiego zbulwersowania istotnej części  obywateli tego kraju, a może doprowadzić do blokady Stolicy bowiem  jest to tak liczna grupa społeczna, że nie dojdzie nawet do żadnej  manifestacji. Warszawskie ulice zostaną automatycznie zablokowane  przez samochody zmierzające w kierunku Ministerstwa Łączności,  a odpowiadać za to będą nie nasi działacze lecz urzędnicy którzy  wprowadzają ministrów w błąd.

-przedstawiciel województwa gdańskiego - My w Gdańsku potrafimy  organizować akcje protestacyjne. Od naszego Prezesa żądamy  aby w niczym nie ustępował, a jak go będziecie lekceważyć to całe  wybrzeże wsiądzie w co kto może i przyjedziemy. Jak mi Bóg świadkiem -  przyjedziemy. I jeszcze jedno. My i tak się dowiemy czy i kto  w Warszawie bierze od tych co w Niemczech nie mogą sprzedać  radiotelefonów z samym FM-em. Sprawdzimy to dokładnie, a wtedy jak  w stoczni - na taczki.

-przedstawiciel województwa pilskiego - Ja jestem lekarzem  i nie rozumiem dlaczego niektórzy urzędnicy w Resorcie Łączności  są do tego stopnia ograniczeni, że usiłują przez zabranie  częstotliwości tym społecznym ratownikom uniemożliwiać im sprawne  działanie. Oświadczam, że służba zdrowia też potrafi strajkować i też  przyjedziemy a wraz z nami pozostali CB-ści z naszego terenu. Ktoś  w końcu musi zrobić porządek z "betonem" urzędniczym - bo innych słów  nie znajduję.

    Przedstawiciel Ministra Łączności w tym momencie wstał i stwierdził, że opuszcza salę. Następnie skierował się w stronę wyjścia.
 

-ks.Roman Sawczuk - Członek Honorowy PL-CB RADIO, zatrzymując  przedstawiciela Ministra Łączności przez zastawienie mu drogi - Proszę  usiąść z powrotem. Pan już dzisiaj wsiadając do mojego samochodu  gdy przyjechałem po Pana na dworzec zachował się jakby wchodził  do obory nie  mówiąc nawet dzień dobry, a teraz  lekceważy  Pan społeczników z całej Polski. Nie mam na sobie sutanny lecz jestem  księdzem i jako ksiądz upominam Pana, że jest pan urzędnikiem  państwowym i ma Pan obowiązek wysłuchać skarg i żalów tych ludzi.  Nie wolno Panu ich lekceważyć.

-Prezes ZG PL-CB RADIO - Proszę usiąść i zastanowić się nad tym,  że Pańskie zachowanie doprowadzi w końcu do tego, że ci ludzie dzisiaj  wrócą na swój teren i przekażą CB-stom to wszystko co ma tutaj  miejsce. Oni nie potrzebują ani prasy ani telewizji. Mają  do dyspozycji łączność radiową. W każdej chwili mogą podać odpowiednie  komunikaty. Pan będzie natomiast bezpośrednio odpowiedzialny za to  co się stanie. Widzi Pan, że to nie są żarty i że sytuacja jest  naprawdę poważna. My mimo wszystko wolimy uniknąć ogólnopolskiej akcji  protestacyjnej, a pan swoim zachowaniem taką akcję cały czas  prowokuje.

    Przedstawiciel Ministra Łączności usiadł ponownie za stołem prezydialnym.

-przedstawiciel województwa wałbrzyskiego - Proszę Pana. Ja jestem  rencistą. Biednym rencistą. Działam w tej organizacji bo ona ratuje  życie ludzkie. Aby tutaj przyjechać musiałem pożyczyć pieniądze  na podróż, a Pan chce wyjść. Tak Pan jak i Minister Łączności bierze  pensje z naszych podatków. Pan ma obowiązek nas tutaj wysłuchać  i załatwiać sprawy w sposób rzetelny, a nie wprowadzać Ministra  Łączności w błąd. Ja powtarzam, że na tej sali tu stoi drugi Płókarz,  tam siedzi następny i tam siedzi i tam też siedzi kolejny Płókarz.  W kraju są setki tysięcy takich Płókarzy i nie pozwolimy się  lekceważyć, ani ograniczać naszych praw. Jak się to zaraz nie zmieni  to jak inni nasze województwo też potrafi walczyć o swoje, a ludzie  gór są zawzięci.

    W tym miejscu przedstawiciel Ministra Łączności usiłował przerwać dyskusję na co zebrani na sali zareagowali bardzo ostro.

    Prezes ZG PL-CB RADIO poprosił przedstawiciela Ministra Łączności o wysłuchanie do końca wypowiedzi zebranych, a dopiero potem zajęcie stanowiska co do ich treści. Poprosił też aby przedstawiciel Ministra Łączności notował zgłaszane wnioski w celu przedstawienia ich treści Ministrowi.

-przedstawiciel województwa bydgoskiego - Pana obowiązkiem jest nas  wysłuchać. To co Pan tutaj wyprawia to skandal. My się zwrócimy  do Najwyższej Izby Kontroli z wnioskiem o skontrolowanie Ministerstwa  Łączności i spowodowanie, żeby urzędnicy odpowiedzieli za lekceważenie  nas i naszych przedstawicieli. Pan się tutaj zachowuje tak jak  urzędnicy PAR, którzy uważają się za wszechwładnych wobec obywateli.  Ja zgłaszam postulat aby spowodować odsunięcie Pana od załatwiania  naszych spraw, a najlepiej w ogóle żeby Pana usunięto z funkcji  urzędnika państwowego. Żądamy natychmiastowego przywrócenia działań  Komisji przy Ministrze Łączności ds Kontaktów z PL-CB RADIO.

-przedstawiciel Klubu DX - Kto i dlaczego podjął decyzję o odebraniu  sieci ratunkowej tych częstotliwości? Może ta sieć komuś przeszkadza  bo za dobrze działa?
 

-przedstawiciel województwa sieradzkiego - Modulacja FM w paśmie CB  nie zdaje egzaminu, przy pracy tą modulacją jest bardzo mały zasięg.  Sieć Ratunkowa może działać tylko w modulacji AM. Czy dlatego chcecie  sparaliżować tę sieć odbierając nam częstotliwości. Czy w ten sposób  chcecie pozbawić CB-stów argumentu w obronie tej modulacji.  Co sprawia, że chcecie dać wyłączność na polskim rynku niemieckim  producentom radiotelefonów. My wiemy, że Niemcy oferowali naszemu  Prezesowi pieniądze na utrzymanie PL-CB RADIO w zamian za ustępstwo  w sprawie wycofania modulacji AM i SSB. Lecz on jest człowiekiem  honoru i zamiast przyjąć pieniądze powiadomił o tym fakcie oficjalnie  Kongres Europejskiej Federacji CB.

-przedstawiciel województwa katowickiego - My górnicy też potrafimy  strajkować i to fest. AM-u i SSB nie oddamy. Częstotliwości naszej  sieci ratunkowej też nie oddamy. Nie zgadzamy się nawet na zamianę  tych częstotliwości. My za prywatne pieniądze budowaliśmy tę sieć.  Zmiana częstotliwości to zmiana sprzętu. Nie po to wkładaliśmy  w tę sieć własną olbrzymią pracę i ciężko zarobione pieniądze żebyście  nam kazali to wszystko wyrzucić w błoto. Macie je nam zostawić  i to bezpłatnie bo społecznych ratowników należy wspierać,  a nie ściągać od nich jeszcze pieniądze za to, że chcą działać  społecznie. Żądamy też aby brano Krajową Sieć Ratunkową PL-CB RADIO  pod uwagę przy rozdzielaniu środków finansowych w ramach wspierania  przez Rząd w tym poszczególne ministerstwa organizacji pozarządowych.  Nasza organizacja jak żadna inna legitymuje się setkami tysięcy akcji  ratunkowych rocznie. Tymczasem dofinansowania dostają inni, którzy  za te pieniądze zatrudniają biurokratów. Społeczni ratownicy mają zaś  długi za telefony, czynsz i prąd. To jest granda.

-ks.Roman Sawczuk - Szanowny Pan stwierdził tutaj, na tej sali,  że niczego nam nie załatwi bez papierów. Później wprawdzie przyznał  się Pan, że odpowiednie dokumenty są w Pańskich rękach. Ja chciałbym  Panu zwrócić jednak uwagę na fakt, że są to dokumenty bo papiery  to bardzo niestosowne określenie dla dokumentów składanych przez  ogólnopolską organizację społeczną. O tym co się tutaj wydarzyło  należy powiadomić osobiście Ministra Łączności oraz Premiera.

-przedstawiciel  województwa legnickiego - PL-CB RADIO niesie pomoc  innym. Dziwne, że instytucja rządowa tego nie rozumie. Pan Płókarz  ma mandat od nas wszystkich i poprzemy go w każdym działaniu.

-kolejno występowali następni przedstawiciele różnych regionów kraju,  których wystąpienia pokrywały się generalnie z poprzednimi.

-Prezes ZG PL-CB RADIO - Zgodnie z kpa obywatel ma prawo przekazać  swoje wnioski urzędnikowi ustnie, a ten ma obowiązek sporządzić  notatkę i w ten sposób uwiecznić wnioski składane przez obywatela.  Bardzo proszę o potraktowanie wszystkich zgłaszanych tutaj wniosków  właśnie w ten sposób, bowiem zgodnie z kpa należy je traktować jako  formalnie zgłoszone Ministrowi Łączności.

     Oddaję Panu głos lecz jeszcze raz proszę pamiętać o tym, że ma Pan  przed sobą przedstawicieli stowarzyszenia, które stanowi siłę  społeczną - jedną z największych w tym kraju i że nie wolno tych ludzi  lekceważyć bo może to mieć bardzo poważne skutki. Dlatego proszę  o wyważanie swoich słów. Zachowanie i reakcje zebranych na sali  Prezesów to Wersal w porównaniu z reakcjami użytkowników CB na terenie  całego kraju. Niech Pan doceni, że działacze tej organizacji potrafią  opanować olbrzymie poruszenie tej potężnej grupy społecznej.

    Przedstawiciel Ministra Łączności wystąpił ponownie mówiąc m.in. - Nie wiem od czego zacząć. Chciałbym abyście Państwo wiedzieli, że nie jestem Waszym wrogiem. Napisałem pismo, dokument do Pana Jerzego, który dotyczy dokładnie tego co mówiliście Państwo tutaj. Dajcie mi też czas na załatwienie spraw. Ja mam jednego szefa nowego, drugiego szefa nowego, dajcie im trochę spokoju. Sprawa przydziału częstotliwości nie jest zamknięta. Od decyzji złożycie odwołanie i ona nie obowiązuje. Rozważaliśmy nawet przydział Wam częstotliwości, nie pamiętam dokładnie, chyba ***,*** MHz ale teraz już chyba komuś ją przydzielono. Sprawa zostanie ponownie przeanalizowana i nie jest jeszcze powiedziane, że będą one zabrane. Po dzisiejszym spotkaniu widzę, że trzeba wiele spraw wyjaśnić. Nie chcemy likwidować sieci ARIADNA. Najwyższy czas, żeby zacząć ze sobą rozmawiać. Akcja protestacyjna nie jest potrzebna. Trzeba sprawy załatwiać polubownie. Dlaczego nie mamy się dogadać? Dajcie czas na załatwienie spraw, będzie święty spokój gdy się dogadamy. Musimy się dogadać. Dziękuję bardzo.

    Prezes ZG PL-CB RADIO stwierdził, że pozytywne załatwienie postulatu pozostawienia częstotliwości profesjonalnych jest konieczne. Stwierdził też, że wskazane jest wznowienie prac Zespołu przy Ministrze Łączności ds Kontaktów z PL-CB RADIO. Przypomniał, że gdy taki zespół funkcjonował pod przewodnictwem Wiceministra Łączności - Pana Marka Rusina współpraca układała się bardzo dobrze, a urzędnicy PAR nie śmieli lekceważyć obywatelskich praw CB-stów i nie zalegały
w tej instytucji - tak jak dzisiaj - przez całe lata niezałatwione odwołania czy wnioski.

    Następnie Prezes ZG PL-CB RADIO zgłosił następujący wniosek:

"Z uwagi na:

-wykazane istotne zainteresowanie naszymi problemami przez Kancelarię  Prezydenta RP oraz Urząd Rady Ministrów,
-fakt wydania po ogłoszeniu "Ogólnopolskiej Gotowości Protestacyjnej  PL-CB RADIO" pierwszych decyzji dotyczących naszych formalnych  wniosków, które zalegały w resorcie łączności przez lata,
-zaprezentowane w dniu wczorajszym stanowisko przedstawicieli MSW,
-dojście przez członków Zjazdu do wniosku, że kierownicy resortów  posiadali od swoich pracowników informacje dotyczące spraw związanych  z PL-CB RADIO, niezgodne ze stanem faktycznym, wnoszę o nie ogłaszanie natychmiast ogólnopolskiej akcji protestacyjnej i zażądanie jeszcze raz od odpowiednich resortów pozytywnego załatwienia postulatów zgłaszanych przez PL-CB RADIO".
 
    Z sali zaproponowano zmianę treści wnioskowanej przez Prezesa ZG PL-CB RADIO uchwały na treść:

"Z uwagi na:
-wykazane istotne zainteresowanie problemami przez Kancelarię  Prezydenta RP oraz Urząd Rady Ministrów,
-fakt wydania po ogłoszeniu "Ogólnopolskiej Gotowości Protestacyjnej  PL-CB RADIO" pierwszych decyzji dotyczących naszych formalnych  wniosków, które zalegały w resorcie łączności przez lata,
-zaprezentowane podczas Zjazdu stanowisko przedstawicieli MSW,
-dojście przez członków Zjazdu do wniosku, że kierownicy resortów  posiadali od swoich pracowników informacje dotyczące spraw związanych  z PL-CB RADIO, niezgodne ze stanem faktycznym,

postanawia się nie ogłaszać natychmiast ogólnopolskiej akcji protestacyjnej i jeszcze raz zażądać od odpowiednich resortów pozytywnego załatwienia postulatów zgłaszanych przez PL-CB RADIO.

    W przypadku nie załatwienia pozytywnie postulatów w terminie określonym w kodeksie postępowania administracyjnego - 30 dni - Zjazd zobowiązuje Prezesa Zarządu Głównego do podjęcia decyzji o ogłoszeniu Ogólnopolskiej Akcji Protestacyjnej PL-CB RADIO".

    W/w uchwałę zebrani podjęli w drodze głosowania jawnego - jednogłośnie.

    Przedstawiciel Ministra Łączności przeprosił i opuścił zebranie z uwagi na godzinę odjazdu pociągu.

    Prezes ZG PL-CB RADIO w skrócie omówił problem dotyczący konieczności dokonania ustaleń z Policją odnośnie uzgodnienia zasad łączności bezprzewodowej pomiędzy stanowiskami  nasłuchu KSR PL-CB RADIO, a stanowiskami kierowania jednostek Policji.

    Naczelnik Wydziału Łączności KW Policji w Łodzi w swoim wystąpieniu  uznał  słuszność  postulatów  PL-CB RADIO i stwierdził, że widzi pilną potrzebę dokonania stosownych ustaleń w zakresie współdziała Krajowej Sieci Ratunkowej PL-CB RADIO z jednostkami Policji. Stwierdził, że Sieć Ratunkowa PL-CB RADIO dysponuje wieloma istotnymi i potrzebnymi informacjami i bezwzględnie trzeba utorować drogę szybkiego przepływu tych informacji ze stanowisk nasłuchu Sztabów Ratownictwa PL-CB RADIO do stanowisk kierowania w jednostkach Policji.

    Zebrani nagrodzili wystąpienie przedstawiciela MSW brawami.
 

    Przedstawiciel MSW odpowiedział na kilka pytań z sali, a następnie wobec braku dalszych pytań podziękował za zaproszenie i pożegnał się.
 

    W dalszej części Zjazd obradował nad wewnętrznymi sprawami organizacyjnymi bez udziału gości spoza organizacji.
 
 
 

PROTOKOLANT